Znalazłam idealnego optyjaciela. To ja.
drogi pamiętniku,
dzisiaj wydarzył się cud. po wielu dniach samotnej gry w optyjaciela, w końcu znalazłam idealnego partnera. 100% zgodności. zero różnic. pełna harmonia. brzmi zbyt dobrze, żeby było prawdziwe? cóż, może dlatego, że to ja sama.
tak, stworzyłam drugie konto – zuzanna2 – i zagrałam sama ze sobą. nasze odpowiedzi? identyczne. cappuccino, disney+, koszykówka, klasyczna architektura… nawet podejście do ryzyka mamy takie samo. to musi być przeznaczenie.
czy to oszustwo? może. czy to desperacja? prawdopodobnie. ale hej, przynajmniej teraz mogę powiedzieć, że gra działa. znalazła mi idealnego optyjaciela. mnie samą.
czy to oznacza, że jestem swoim najlepszym przyjacielem? może tak. a może po prostu nikt inny nie chciał grać. w każdym razie, dziękuję ci, zuzanno2, za to, że jesteś. nawet jeśli jesteś mną.
do jutra, pamiętniku. może wtedy znajdę kogoś, kto nie jest mną. ale nie będę się spieszyć. w końcu mam już siebie.